Choroba - czym jest, przyczyny, zapobieganie

Księga Urantii, choć jest głównie dziełem poruszającym tematykę duchową, to zawiera też elementy nauki czy historii. Można w niej odnaleźć informacje o chorobach oraz rozwoju organizmów. Nawiązania do dziedziczenia, genetyki czy też informacje o bakteriach i wirusach. To opracowanie to próba porównania niektórych jej fragmentów z odpowiadającą im dzisiejszą wiedzą naukowo-medyczną.  W wydanej w 1955 roku Księdze odnajdujemy także swego rodzaju sugestie dotyczące kierunków rozwoju i badań jaką wydaje się być choćby wspomniane w niej zwalczanie oraz eliminacja chorób wynikających z wadliwego genu.

 

Czym jest choroba?

Choroba jako stan jest wydaje się jednym z większych problemów trapiących dzisiejszą cywilizację. Choroby, a dokładniej niemożność uczestniczenia w życiu zawodowym w jej wyniku, są czynnikiem obciążającym Państwo, a co za tym idzie wszystkich jego obywateli. Dlatego tak wielką wagę przykłada się do leczenia, ale także i zapobiegania.
Zgodnie ze znalezionymi definicjami, zmieniającymi się w takt rozwoju nauki, choroba to zaburzone, nieprawidłowe, działanie organizmu. Choroba to stan w którym jakiś czynnik powoduje zaburzenia i/lub wytrącenie organizmu z naturalnej dla niego homeostazy, czego wynikiem jest pojawienie się patologicznego procesu.
"Doktorzy, którzy zajmują się chorymi, powinni koniecznie zrozumieć, czym jest człowiek, czym jest życie i czym jest zdrowie, i w jaki sposób równowaga i harmonia tych elementów je podtrzymuje" (Leonardo da Vinci)
Choroba wraz z cierpieniem pojawiającym się często w jej wyniku nie są dla nikogo przyjemnym stanem i zapewne każdy z nas doświadczył jej w takiej, czy innej formie. Z najcięższymi przypadkami wiąże się często uświadomienie sobie ograniczeń i skończoności ludzkiego ciała.
 
Wiele z rozlicznej listy badań i osiągnięć naukowych czeka dziesiątki lat na wprowadzenie ich do praktycznego zastosowania w leczeniu bądź zapobieganiu. wydaje się, że dzisiejsza medycyna skupia się w głównej mierze na leczeniu. W mniejszym stopniu na zapobieganiu. Przyczyną może być niezbyt jeszcze obszerna wiedza w zakresie działania ludzkiego ciała i przyczyn pojawiania się wielu z chorób. Przyczyną może być wiebodyscyplinarnosć występujących procesów prowadzących do schorzeń. Ograniczenia wynikające z nadmiernej specjalizacji w powiązaniu z brakiem współpracy z ekspertami z innych dziedzinami mogą przyczyniać się do braku całościowego zrozumienia procesów zachodzących w organizmach ludzkich. Pojawiają się coraz to nowe technologie jak i dziedziny nauki. Niektóre z nich zaczynają zwracać się w kierunku wielodyscyplinarnego podejścia.
"Lekarstwo bywa gorsze od choroby." (Francis Bacon)
Choroby można usystematyzować na wiele sposobów. Możemy mieć do czynienia z chorobą narządu, systemu, całego organizmu lub jego części. Z chorobą krótką, długotrwałą, przewlekłą czy też nawet nieuleczalną. Choroba może mieć przebieg bezobjawowy, lekki, obłożny a nawet ciężki. W zależności od czynnika ją wywołującego może mieć pochodzenie biologiczne, społeczne, genetyczne czy też fizykochemiczne. Na potrzeby tego opracowania posłużymy się uproszczonym kryterium chorób wrodzonych i nabytych.
 

Znaczenie modlitwy o uzdrowienie

Wielu ludzi modli się do Boga z prośbą o uzdrowienie. Wierząc, że Bóg może ich uzdrowić, że to dzięki niemu mogą odzyskać pełnię zdrowia. Jednak Księga Urantii zwraca naszą uwagę na fakt, że modlitwa w  przypadku chorób pochodzenia materialnego, fizycznego może jedynie zwiększyć skuteczność leczenia i spowodować zmianę nastawienia chorego, co też jest istotne. Przy zachwianiach równowagi psychicznej, emocjonalnej i nerwowej modlitwa może przynieść ozdrowienie.

Modlitwa nie jest sposobem leczenia prawdziwych, organicznych chorób, ale zawsze przynosiła w obfitości zdrowie i przyczyniała się do leczenia licznych schorzeń psychicznych, emocjonalnych i nerwowych. I nawet w przypadku chorób czysto bakteryjnych, modlitwa częstokroć przyczynia się do zwiększenia skuteczności innych metod leczenia. Modlitwa przekształciła wielu drażliwych i narzekających inwalidów we wzór cierpliwości oraz zrobiła z nich inspirację dla innych, cierpiących ludzi.91:6.2 (999.5)

Zanoszenie błagalnej modlitwy do Boga o uzdrowienie ma swoją genezę w wierze, iż to Bóg zsyła na człowieka nieszczęścia i choroby. Zapewne i Ty czytelniku mogłeś usłyszeć któreś z powiedzeń wywodzących się z wcześniejszych ludzkich zabobonów, wynikających ze strachu i braku wiedzy, a mających za zadanie podkreślić jej niematerialne pochodzenie: "za jakie grzechy", "mieć coś na sumieniu" "czy to kara za grzechy".
Z początku wierzono, że za wszystkie ludzkie choroby i naturalną śmierć odpowiedzialne są czynniki duchowe. Nawet obecnie niektóre cywilizowane narody traktują chorobę za wytwór „wroga” i polegają na religijnych obrzędach uzdrawiających. Późniejsze i bardziej skomplikowane systemy teologiczne wciąż przypisują śmierć działaniu świata duchowego; wszystko to prowadziło do takich doktryn, jak grzech pierworodny i upadek człowieka. 86:3.3 (952.5)
Temat domniemanych, nienaturalnych przyczyn chorób ciągle jeszcze funkcjonujący wśród niektórych społeczeństw, a wywodzący się z czasów mniej oświeconego człowieka poruszany jest w Księdze Urantii. Wyjaśnia ona, że choroba nie jest wyrazem boskiej nagany, czy kary. Napomina, by zaprzestać przypisywania nadnaturalnego charakteru temu, co jest czysto materialne.
Odnośnie chorób i zdrowia, powinniście wiedzieć, że te stany ciała są wynikiem przyczyn materialnych; zdrowie nie jest uśmiechem nieba, tak samo jak choroba nie jest wyrazem dezaprobaty Bożej. 166:4.10 (1831.1)
 

Medycyna

Z pojęciem choroby nierozerwalnie związane jest też pojęcie medycyny, a więc nauki o zdrowiu i chorobie człowieka, która skupia się w dzisiejszych czasach w większości na leczeniu, choć podejmowane są też kroki intensyfikujące działania zapobiegające chorobom. 
"Medycyna przynosi często pociechę, czasami łagodzi, rzadko uzdrawia." (Hipokrates)
Prekursorem współczesnej medycyny był grecki lekarz, Hipokrates. Jak wskazuje Księga to właśnie Grecy w największym stopniu zachowali nauki przekazywane od czasów Księcia Planetarnego oraz Adama i Ewy o materialnym pochodzeniu chorób ciała ludzkiego. Nasza epoka nauk, nie tylko medycznych, skutecznie rozprawia się pozostałymi jeszcze wielowiekowymi teoriami nadnaturalnego pochodzenia chorób. Im większa wiedza i zrozumienie mechanika ciała tym mniej zabobonów.
Ludzkość bardzo powoli poznawała materialne tajemnice, dotyczące związków wzajemnych przyczyny i skutku w fizycznych domenach energii, materii i życia. Starożytni Grecy, zachowawszy tradycje nauk Adamsona, zaliczali się do pierwszych, którzy uznali, że wszystkie choroby są wynikiem przyczyn naturalnych. Powoli i konsekwentnie, razem z nastaniem epoki naukowej, zanikają ludzkie, wiekowe teorie choroby i śmierci. Gorączka była jedną z pierwszych ludzkich dolegliwości usuniętych z kategorii chorób nadnaturalnych a epoka nauki coraz skuteczniej rwała więzy ignorancji, które tak długo pętały umysł człowieka. Zrozumienie wieku starczego i zakażeń likwiduje stopniowo lęk człowieka przed widmami, duchami i bogami, jako osobowymi sprawcami ludzkiej niedoli i cierpienia. 90:3.9 (990.4)
 

Księgi Urantii o pochodzeniu i przyczynach chorób - bakterie i wirusy

Skoro zatem Księga Urantii przestrzega nas przed przypisywaniem nadnaturalnych przyczyn czemuś co, ma czysto ziemskie, materialne pochodzenie to czy możemy odnaleźć w niej jakieś informacje, czy wskazówki dotyczące kwestii ich prawdziwego pochodzenia i sposobów radzenia sobie z chorobami?
Piąte Epokowe Objawienie kieruje naszą uwagę na bakterie i wirusy jako czynniki odpowiedzialne za wytrącanie naszych organizmów z naturalnej mu homeostazy. Czyżby to one odpowiedzialne były za te najpoważniejsze nabyte choroby ciała ludzkiego?
Bakterie, proste organizmy zwierzęce bardzo prymitywnego gatunku, niewiele się zmieniły od wczesnych początków życia; ich pasożytniczy behawior obrazuje nawet pewien stopień uwstecznienia. Także wiele grzybów wykazuje wsteczny kierunek ewolucji, stanowiąc te rośliny, które straciły swoje własności wytwarzania chlorofilu i stały się bardziej czy mniej pasożytnicze. Większość bakterii chorobotwórczych oraz im pokrewnych wirusów zasadniczo należy do tej grupy renegatów, grzybów pasożytniczych. 65:2.3 (732.1)
Jak widać pomimo, iż te małe organizmy już za zarania dziejów okazały się problemem dla rozwijającego się człowieka. Pozostawała jednak nadzieja, że geny Adama i Ewy, pozaziemskie DNA, przyczyni się do wzmocnienia naszej, ludzkiej odporności na ich wpływ. Niestety wynikiem buntu Lucyfera, który dotknął i naszą planetę, a tym samym przyczynił się do odstępstwa synów Materialnych, my, mieszkańcy Ziemi, zostaliśmy pozostawieni z małą ilością genów adamicznych. Tym samym nasze organizmy nie uzyskały wystarczającego wzmocnienia w kontaktach z chorobami mającymi bakteryjne i wirusowe pochodzenie.
Jednak w całej naszej biologicznej epopei największego zawodu doznaliśmy wtedy, gdy pewne prymitywne formy życia roślinnego wróciły do przedchlorofilowych poziomów bakterii pasożytniczych, na szeroką i niespodziewaną skalę. Taki wypadek, w ewolucji życia roślinnego, spowodował powstanie wiele dokuczliwych chorób u wyższych ssaków, zwłaszcza u bardziej na nie podatnego gatunku ludzkiego. Kiedy zetknęliśmy się z tą kłopotliwą sytuacją, w pewnym sensie nie uwzględnialiśmy trudności z tym związanych, ponieważ wiedzieliśmy, że późniejsza domieszka adamicznej plazmy życia może tak wzmocnić siły odpornościowe powstałej w jej rezultacie mieszanej rasy, że praktycznie uodporni ją na wszelkie choroby, wytwarzane przez organizmy typu roślinnego. Jednak nasze oczekiwania się nie spełniły, z uwagi na nieszczęście adamicznego odstępstwa.65:5.2 (736.5)
 

Dzisiejsza nauka o bakteriach i wirusach

Z pozoru małe i na dodatek niewidoczne dla ludzkiego oka organizmy - bakterie i wirusy - okazują się być niezwykle rozległym tematem. Nie sposób umieścić tu wszystkich informacji o nich samych jak i z nimi związanych, dlatego zachęcam zainteresowanych do szukania we własnym zakresie większej ilości materiałów i badań im poświęconych, niż te które tu zostały umieszczone.
Bakterie i wirusy to dwie grupy patogenów wywołujące choroby i zapewne każdy z nas nie raz w życiu spotkał się z chorobami wywołanymi przez te niewidoczne organizmy. Te dwie grupy mogą z pozoru wydawać się bardzo podobne do siebie, a schorzenia przez nie wywoływane bardzo często objawiają się zbliżonymi symptomami. Tak na prawdę wygląda jednak na to, że pomiędzy nimi jest więcej różnic niż podobieństw.

Jedne z odnalezionych faktów za przystanek nauka:

  • Bakterie to jednokomórkowe organizmy zamieszkujące wszystkie środowiska potrafiące przyjąć formy przetrwalnikowe i w postaci utajonej przeczekać do odpowiedniego momentu na rozmnażanie.
  • Tylko nieliczne gatunki bakterii powodują choroby podczas, gdy niektóre z tych organizmów żyją w symbiozie z organizmem człowieka (zamieszkują układ pokarmowy) i usprawniają jego funkcjonowanie chroniąc przed chorobotwórczymi patogenami.
  • Część bakterii wykorzystywana jest w przemyśle i gospodarstwie domowym. Przykładem są jogurty i kiszonki.
  • Penicylina, odkryta przez Pasteura stałą się skutecznym antybiotykiem i metodą walki z chorobami wywołanymi przez bakterie.
  • W skutek nadużywania antybiotyków w połączeniu z udoskonalaniem przez te organizmy mechanizmów obronnych zaczęły pojawiać się antybiotykoodporne ich formy.
  • Wirusy w przeciwieństwie do bakterii nie uważa się za organizmy żywe, gdyż potrzebują nosiciela, by się namnażać korzystając z jego materiału genetycznego.
  • Wirusy składają się z cząsteczki kwasu nukleinowego (DNA lub RNA) otoczonego przez białkowy kapsyd.
  • Wszystkie wirusy wywołują choroby, a są tak małe, że mogą infekować nawet bakterie.
  • Nie ma specyficznych leków na choroby wirusowe gdyż cząsteczki wirusów niezmiernie szybko mutują. Obecnie uznaje się, że najlepszą ich profilaktyką są szczepionki.
  • W trakcie terapii wirusowych zwalczane są objawy, a nie patogeny. Z nimi organizm musi poradzić sobie sam.

Schorzeniami wywoływanymi przez bakterie to między innymi:

  • angina,
  • błonica,
  • cholera,
  • gruźlica,
  • salmonelloza,
  • stany zapalne powstałe w okolicy gardła, krtani, ucha oraz wielu innych narządów,
  • sepsa - uogólnione zakażenia organizmu

Schorzenia wywołane prze wirusy to między innymi:

  • grypa,
  • przeziębienie,
  • różyczka,
  • świnka,
  • wścieklizna,
  • odra,
  • wirusowe zapalenie wątroby
  • AIDS
  • HIV
  • zakażenie układu pokarmowego i oddechowego
  • żółta febra
  • denga
  • ebola
  • SARS
  • MERS-CoV 
Większość z wymienionych tu wirusów to wirusy zoonotyczne, czyli wirusy pochodzenia odzwierzęcego.
 

Wskazówki i możliwości rozwiązań, działań zawarte w Księdze Urantii

W części poświęconej kolejnym epokom światów zamieszkałych, w informacjach o epoce po Synu Obdarzającym znajdujemy wskazówki mówiące o tum nad czym warto, byśmy my jako ludzkość się skupili, by osiągnąć oczekiwany efekt. Urantia przechodzi obecnie epokę poadamiczną 52:3.6 (593.5), Epoka ta jest o dwie epoki wcześniejszą. 25-50 tysięcy lat trwa standardowo epoka znajdująca się pomiędzy nimi. Co zatem jest napisane o epoce po Synu Obdarzającym? Wydaje się, że są informacje zawarte w Księdze Urantii kierują naszą uwagę ku genetyce. Ku badaniom genetycznym. Zarówno rozmnażanie selektywne jak i pojęcia ras, a tym samym powiązana z nimi odporność, są tematami skorelowanymi właśnie z tą częścią nauki.
W tej epoce zostają praktycznie rozwiązane problemy chorób i przestępczości. Degeneracja została w znacznym stopniu wyeliminowana przez rozmnażanie selektywne. Choroby zostały praktycznie zlikwidowane dzięki wysokim walorom odpornościowym ras adamicznych oraz dzięki inteligentnemu, ogólnoświatowemu zastosowaniu odkryć nauki z epok poprzedzających. 52:5.9 (596.7)
W innym miejscu księgi odnaleźć można także nawiązania do dziedziczenia i związanej z tym podatności lub odporności na choroby.
Komórki ciał Synów Materialnych oraz ich potomstwa są znacznie bardziej odporne na choroby niż te, które należą do istot ewolucyjnych, rodzimych dla planety. Komórki ciał ras rodzimych pokrewne są wywołującym choroby mikroskopijnym i ultramikroskopijnym organizmom żywym tej sfery. Wyjaśnia to, dlaczego ludzie na Urantii muszą dokonywać tak wielu wysiłków naukowych, aby przeciwdziałać znacznej ilości dolegliwości fizycznych. Bylibyście znacznie bardziej odporni na choroby, gdyby wasze narody posiadały więcej życia adamicznego. 76:4.7 (851.5)
 

Dzisiejsza wiedza naukowa

Obecnie naukowcy przeprowadzają coraz więcej badań genetycznych w powiązaniu z różnymi innymi specjalizacjami. Pojawiają się na przykład informacje o wyodrębnieniu różnych rodzajów ludzkiego genomu mającemu wpływ na nasze życie. Jedną z dość interesujących dziedzin genetyki wydaje się być epigenetyka, jak też i wiele jej pochodnych w tym na przykład nutrigenomika. 
 
Epigenetyka to w uproszczeniu nauka zajmująca się badaniem dziedziczenia fizycznych przypadłości i chorób nie powiązanych bezpośrednio z mutacjami DNA. Nauka ta zajmuje się ekspresją genów. Zmiany/choroby wynikające z mechanizmów epigenetycznych w przeciwieństwie do mutacji DNA mogą podlegać odwróceniu. Przyczyny pojawiających się problemów zgodnie z przeprowadzonymi w jej ramach badaniami mają często pochodzenie środowiskowe. Ciekawostką jest to, że badania wskazują, że podlegają one dziedziczeniu. Dlatego mechanizm ten inaczej nazywany jest pozagenowym dziedziczeniem. Nauka ta przedstawia i różnicuje grupy ludzkie, ze względu na ich reakcje na czynniki zewnętrzne. W związku z genezą powstających problemów zwraca uwagę na istotność czynników środowiskowych, odżywiania, aktywności fizycznej i innych, których zmiany przyczyniają się do chórób zwanych cywilizacyjnymi
 
Nutrigentyka Jest to nauka, która zajmuje się analizą międzyosobniczych oraz międzypopulacyjnych odmienności genetycznych, które przekładają się na różnice w reakcji na składniki diety. (za e-biotechnologia.pl)
 
Nutrigenomika natomiast bazuje na wpływie składników żywności na ekspresję naszych genów oraz na nasze zdrowie, a także na tym, jak nasza dieta może wpływać na rozwój wielu chorób „cywilizacyjnych”, takich jak otyłość, cukrzyca czy nowotwory. Większość z nich jest spowodowana rożnymi interakcjami pomiędzy genami i czynnikami środowiskowymi, w tym dietą. Dodatkowo zmienność genetyczna znacznie utrudnia diagnozowanie i leczenie wielu chorób. To, co jednej osobie pomoże, drugiej może bardzo zaszkodzić. (za biotechnologia.pl)
 
Ciekawym jest fakt, że gdy przyjrzeć się wyróżnianym różnym genomom okazuje się, że dla różnych typów zalecane jest spożywanie różnych pokarmów. Są takie, które by zachować zdrowie zalecane mają spożywanie mięsa i takie, które nie. Adam i jego potomstwo nie jedli mięsa, czy zatem posiadanie genomu roślinożercy może świadczyć o większym procencie genów adamicznych? Może kiedyś się tego dowiemy.
Myślę, że warto przyglądać się badaniom właśnie z tego kierunku naukowego, które jak się okazuje wymają interdyscyplinarnego podejścia do badanych kwestii.
 

Fragmenty nauk przekazywanych w epoce po Księciu Planetarnym

W Księdze Urantii odnajdujemy informacje o naukach jakie prowadził dla naszych przodków personel Księcia Planetarnego przybyły na naszą planetę przed około 500 tysięcy lat temu. Wyjaśniają one, iż nasi przodkowie nie potrafiąc zobaczyć mikroskopijnych wirusów i bakterii nie czuli potrzeby by się przed nimi chronić. Przybysze posiadający ogromną wiedzę przekazywali między innymi nauki o higienie i leczniczych właściwościach światła słonecznego.
Przy zaprowadzaniu zasad higieny u tych ignorantów wielką przeszkodę stanowiło to, że prawdziwe przyczyny wielu chorób były zbyt małe, aby mogły być dostrzeżone gołym okiem, jak również to, że ludzie darzyli ogień zabobonnym poważaniem. Tysiące lat upłynęło, zanim nakłoniono ich do palenia śmieci. W międzyczasie zachęcano ich do zakopywania rozkładających się odpadków. W tej epoce nastąpił wielki postęp sanitarny, dzięki propagacji wiedzy o zdrowotnych i leczniczych właściwościach światła słonecznego. 66:5.20 (748.1)
Właśnie wspomnienie o leczniczych wartościach słońca wydaje się być interesujące. Jak wielu z nas posiada wiedzę o zdrowotnych i leczniczych właściwości słońca? Czy jesteśmy o tym nauczani? 
Okazuje się, że można odnaleźć badania w tym temacie. Badania wpływu słonecznego na samopoczucie, zdrowie, stres i wiele innych. Oto przykłady z badań z ostatnich lat:
Większość z nas zapewne spotkała się z informacje o dobroczynnym działaniu rozpuszczalnej w tłuszczach witaminie D, której dzienną dawkę dostarcza słońce podczas 15-20 minutowej ekspozycji na jego działanie.
  • zdrowe zęby, kości, mięśnie
  • kontroluje poziom wapnia
  • jest odpowiedzialna za prawidłowe działanie układu nerwowego i mięśniowego
  • zapobiega nadciśnieniu, chorobom serca, osteoporozie 
Warto też wspomnieć o serotoninie, której poziom wyrównywany jest dzięki słońcu, a która nazywana jest hormonem szczęścia, której to poziom istotny jest dla właściwego:
  • dobrego samopoczucia, snu, apetytu, zwalczaniu depresji
  • metabolizmu i unikania wrzodów żołądka,
  • ukrwienia ośrodkowego układu nerwowego, który powiązany jest z migrenowymi bólami
Można także odnaleźć informacje o dobroczynnym patrzeniu w słońce odżywiającym całe ciało. Ludziach odżywiających się tylko energią słoneczną. Wyniki badań mają dowodzić, że organizm zwierzęcy jest zdolny zamienićpromieniowanie gamma i UV w energię życia/metaboliczną. Zachęcam do własnych poszukiwań z zakresu światłolecznictwa jak choćby helioterapii, laseroterapii, fototerapii, fotochemoterapii, koloroterapii i wielu innych.
Do przybycia Księcia, kąpiel była wyłącznie obrzędem religijnym. Naprawdę trudno było wytłumaczyć ludziom prymitywnym, żeby myli swe ciało w ramach praktyki zdrowotnej. Lut w końcu namówił nauczycieli religijnych, aby dołączyli mycie w wodzie do obrzędów oczyszczających, praktykowanych raz w tygodniu, w związku z południowym nabożeństwem ku czci Ojca wszystkich. 66:5.21 (748.2)
Jak widać już setki tysięcy lat temu członkowie korpusu Księcia Planetarnego nauczali o niezaprzeczalnych wartościach higieny. Wspomniane tutaj obrzędy oczyszczające praktykowane raz w tygodniu nasuwają mi myśl o cosobotnich kąpielach. Co ciekawe w językach nordyckich nazwa dnia "sobota" wywodzi się właśnie od kąpieli. W tym miejscu warto wspomnieć, że Księga Urantii podaje, iż to właśnie wśród ludów północy europy zachowała się największa domieszka krwi adamicznej. Możliwe zatem iż nauki z dawnych lat pozostały najdłużej zachowane właśnie tam.
Opiekunowie zdrowia chcieli także zaprowadzić uścisk ręki, zamiast wymiany śliny lub picia krwi, dla przypieczętowania przyjaźni osobistej i na znak lojalności grupowej. Jednak ci, prymitywni ludzie, kiedy znaleźli się poza zasięgiem nauk swych zaawansowanych przewodników, szybko wracali do ignoranckich praktyk i przesądów, rujnujących zdrowie i wywołujących choroby. 66:5.22 (748.3)
Zastąpienie wymiany śliny czy też krwi uściskiem ręki wydaje się być zmienne w czasie. Do tych przekazywanych nauk i praktyk jak widać nasi przodkowie powrócili, a nawet w ostatnim czasie nauka poszła dalej i to właśnie z uwagi na wirusy zastąpiono uścisk powitaniem na odległość. Warto nadmienić że w krajach wschodnich powitanie następuje od wieków bez kontaktu fizycznego. 
 
Domniemywać możemy, że część wiedzy przekazywanej przez personel Księcia Planetarnego pozostała z nami. Część jest odnajdywana "na nowo" przez ziemskich naukowców. Część zapewne została bezpowrotnie zagubiona.
 
Na zakończenie można postawić sobie pytanie czy dzisiejsza nauka zbliża się, prześciga, czy też pozostaje w tyle za tą wiedzą, która przekazywana była 500 tysięcy lat temu. W naszej wyobraźni snuć możemy przypuszczenia na jakim poziomie rozwoju byłaby nasza planeta gdyby nie objęta została buntem i odstępstwem adamicznym.