Ostatnie morontialne ukazanie się Jezusa, Jerusalem, 30 rok n.e.

"Dlatego też ufajcie sobie i zwierzajcie się sobie nawzajem. A wszystko to jest jeszcze bardziej potrzebne, ponieważ tego dnia opuszczam was i zostawiam was samych na świecie."

193:3.1 (2055.1) Wcześnie rano w czwartek, 18 maja, Jezus ostatni raz ukazał się na Ziemi jako osobowość morontialna. Gdy jedenastu apostołów miało zasiąść do śniadania w górnej izbie domu Marii Markowej, Jezus ukazał się im i powiedział:

193:3.2 (2055.2) „Pokój wam. Poprosiłem was abyście zostali tutaj w Jerozolimie do czasu mojego wstąpienia do Ojca, a nawet do tego czasu, kiedy wam ześlę Ducha Prawdy, który wkrótce będzie wylany na wszystkich w ciele i który obdarzy was mocą z wysokości”. Szymon Zelota przerwał Jezusowi pytaniem: „Czy wówczas, Mistrzu, odbudujesz królestwo i zobaczymy chwałę Boga objawioną na Ziemi?”. Kiedy Jezus wysłuchał pytania Szymona, odpowiedział: „Szymonie, wciąż trzymasz się swoich starych idei żydowskiego Mesjasza i materialnego królestwa. Ale otrzymacie moc duchową, po tym, jak duch zstąpi na was i niebawem pójdziecie na cały świat głosić tę ewangelię królestwa. Tak jak Ojciec posłał mnie na świat, tak ja was posyłam. I chciałbym, abyście miłowali się i ufali sobie wzajemnie. Judasz nie jest już z wami, ponieważ jego miłość ochłodła i nie chciał zaufać wam, swoim lojalnym braciom. Czyż nie czytaliście w Piśmie Świętym, gdzie jest napisane: «Nie jest dobrze, żeby człowiek był sam. Nikt nie żyje dla siebie»? I także jest napisane: «Ten, który chce mieć przyjaciół, musi sam okazać swą przyjaźń». Czyż nie wysyłałem was właśnie po dwóch, żebyście nie byli samotni i nie popadli w biedę i niedolę odosobnienia? Wy również dobrze wiecie, że kiedy byłem z wami w ciele, nie pozwalałem sobie na dłuższą samotność. Od samego początku naszej współpracy zawsze dwóch albo trzech z was było ze mną, czy w inny sposób było pod ręką, nawet, kiedy rozmawiałem z Ojcem. Dlatego też ufajcie sobie i zwierzajcie się sobie nawzajem. A wszystko to jest jeszcze bardziej potrzebne, ponieważ tego dnia opuszczam was i zostawiam was samych na świecie. Godzina nadeszła, wkrótce idę do Ojca”.