Uzdrowienie trędowatego, pierwszy celowy cud, Jireon, 28 rok n.e.

"Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: „Chcę – bądź oczyszczony”. I natychmiast człowiek ten został uzdrowiony; już nie był dotknięty trądem."

146:4.3 (1643.4) Trzeciego dnia pobytu w Jireon, późnym popołudniem gdy Jezus wracał z kopalni, przypadkiem szedł do miejsca swego zakwaterowania wąską, boczną uliczką. Kiedy się zbliżał do nędznej rudery, pewien cierpiący, trędowaty, słysząc o jego sławie uzdrowiciela ośmielił się go zaczepić, kiedy Jezus mijał jego drzwi i klękając przed nim, powiedział: „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Słyszałem posłanie twoich nauczycieli i chciałbym wejść do królestwa, gdybym był oczyszczony”. Trędowaty mówił do niego w ten sposób, ponieważ u Żydów zabroniono trędowatym nawet chodzić do synagogi, czy skądinąd angażować się w publiczne praktyki religijne. Człowiek ten rzeczywiście wierzył, że nie może zostać przyjęty do nadchodzącego królestwa, jeśli nie znajdzie sposobu wyleczenia swego trądu. A kiedy Jezus ujrzał jego cierpienie i usłyszał jego słowa, kurczowo trzymające się wiary, dotknęło to jego ludzkiego serca i poruszyło współczuciem jego Boski umysł. Człowiek ten upadł na twarz i modlił się, gdy Jezus przypatrywał się jemu. Potem Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: „Chcę – bądź oczyszczony”. I natychmiast człowiek ten został uzdrowiony; już nie był dotknięty trądem.

146:4.5 (1644.1) Oczyszczenie z trądu było pierwszym tak zwanym cudem, którego Jezus dokonał rozmyślnie i celowo. I to był przypadek prawdziwego trądu.

 

Uwaga dzień określony z dokładnością do kilku dni.