Połów ryb, domniemany cud, Kafarnaum, 28 rok n.e.

"Ale nie był to w żadnym sensie cudowny połów ryb. Jezus był uważnym obserwatorem przyrody; był doświadczonym rybakiem (...) Ale wyznawcy Jezusa zawsze uważali to za cud."
  • Połów ryb, domniemany cud, Kafarnaum, 28 rok n.e.
  • 2021-01-16T00:00:00+01:00
  • 2021-01-16T23:59:59+01:00
  • "Ale nie był to w żadnym sensie cudowny połów ryb. Jezus był uważnym obserwatorem przyrody; był doświadczonym rybakiem (...) Ale wyznawcy Jezusa zawsze uważali to za cud."

145:1.2 (1628.5) Kiedy Jezus skończył nauczać ludzi, odezwał się do Dawida: „Ponieważ jesteście opóźnieni w pracy, bo mi pomagaliście, pozwólcie mi teraz popracować z wami. Popłyńmy na połów; skierujcie się na tamtą głębinę i zarzućcie sieci”. Ale Szymon, jeden z pomocników Dawida, odpowiedział: „Mistrzu, to nie ma sensu. Trudziliśmy się całą noc i nic nie złowiliśmy; jednak na twoje słowo wypłyniemy i zarzucimy sieci”. I Szymon zgodził się wykonać polecenie Jezusa, ponieważ jego zwierzchnik, Dawid, dał mu znak. Kiedy udali się na wskazane przez Jezusa miejsce, zarzucili sieci i złowili tak dużo ryb, że obawiali się porwania sieci, dlatego też dali sygnał swoim towarzyszom, stojącym na brzegu, aby im przyszli z pomocą. Kiedy wypełnili rybami wszystkie trzy łodzie prawie do zanurzenia, Szymon upadł do kolan Jezusowi i powiedział: „Odejdź ode mnie Mistrzu, bo jestem człowiekiem grzesznym”. Szymon i wszyscy, którzy brali udział w tym zdarzeniu, byli zdumieni takim połowem ryb. Od tego dnia Dawid Zebedeusz, Szymon i ich pomocnicy porzucili sieci i poszli za Jezusem.

145:1.3 (1629.1) Ale nie był to w żadnym sensie cudowny połów ryb. Jezus był uważnym obserwatorem przyrody; był doświadczonym rybakiem i wiedział, jak zachowują się ryby w Morzu Galilejskim. W tym przypadku po prostu skierował ludzi do tego miejsca, gdzie zazwyczaj o tej porze dnia były ryby. Ale wyznawcy Jezusa zawsze uważali to za cud.